Shiatsu ulgą dla zbolałych lędźwi

W pracy przed komputerem zmagamy się z bólem w różnych częściach ciała. Boli nas kark, ręce, nadgarstki, barki. Przeciążony i bolesny jest często również

odcinek lędźwiowy kręgosłupa.

Przy czym, ból w tym obszarze doskwiera nie tylko przy zbyt długiej pracy siedzącej.

Czujemy go również, kiedy mamy słabe mięśnie brzucha albo zbyt ciężki brzuch. Na przykład

w otyłości albo ciąży.

Czasem dokuczają nam plecy w dolnym odcinku, ponieważ…

• nosimy niewłaściwe buty, 
• przeszliśmy zbyt długi odcinek drogi, 
• staliśmy zbyt długo w jednym miejscu, 
• siedzieliśmy na niewygodnym krześle … 
• albo nas przewiało.

Wtedy pierwszym odruchem, aby przynieść sobie ulgę jest…

położenie na bolącym miejscu dłoni i rozcieranie nimi dokuczliwego promieniowania. To intuicyjna i bardzo dobra reakcja.

Już samo położenie dłoni w tym obszarze przynosi ulgę.

Natomiast, dzięki masażowi shiatsu dotrzemy do głębszych napięć. Rozluźnienie będzie pełniejsze. Będzie trwało dłużej i przyniesie większą satysfakcję. Warto pamiętać, że

codzienna gimnastyka zwiększająca sprężystość komórek pomoże utrzymać stan rozluźnienia na dłużej.

Zatem, w jaki sposób wykonuję masaż Shiatsu na bóle lędźwiowe? 

• Rozpoczynam zabieg kładąc prawą dłoń na końcowym fragmencie odcinka lędźwiowego kręgosłupa.
  
  A lewą między łopatkami osoby masowanej. Prawą dłonią zaczynam kołysać ciałem osoby masowanej.
  
  Działanie to ma na celu odprężenie i wstępne zharmonizowanie. A także odwrócenie uwagi od zewnętrza ku odczuciom wewnątrz ciała. 

• Następnie kładę obie dłonie na wygięciu lędźwiowym.
  
  Ciepło dłoni ma za zadanie wprowadzić dodatkowe odprężenie, rozluźnienie oraz ulgę.

• Kolejny etap pracy to rozciąganie mięśni. Kładę dłonie mniej więcej pośrodku pasma mięśniowego.
  
  I powoli przesuwam dłonie w przeciwnych kierunkach, ku przyczepom mięśni.

• Po głębokim, świadomym wdechu i wydechu, moim i osoby masowanej przechodzę do punktowego trzykrotnego ucisku punktów z lewej i prawej strony kręgosłupa.

• Na koniec tonizuję ciało kładąc dłonie na plecach masowanej osoby.
  
  Jest to moment, w którym energia rozchodzi się po narządach wewnętrznych leżących w tym obszarze.
  
  

Organizm dostaje zastrzyk sił witalnych, a osoba masowana czuje ulgę, lekkość i ukojenie.